Czy picie wody z kranu jest bezpieczne?

Powiększenie tekstu:

woda3 jpgJej jakość w ostatnich latach bardzo się poprawiła. Czy to jednak oznacza, że nie musimy mieć żadnych obaw przed tym, by spokojnie nalać wody z kranu do szklanki i wypić bez wcześniejszego gotowania? Woda z wodociągów jest bezpieczna, ale problem mogą stanowić rury, którymi płynie do kranów. Codziennie powinniśmy wypijać 30 ml wody na kilogram masy ciała. To zapewnia prawidłowe nawodnienie organizmu i korzystnie wpływa na nasze zdrowie oraz samopoczucie. Możemy wybierać między wieloma rodzajami wody butelkowanej, i płynącą z kranu. Co zadziwiające, ta dostępna w naszych domach ma więcej składników mineralnych niż wody źródlane, a czasem także mineralne. Jest też poddawana ciągłej kontroli, stąd wydaje się, że jest bezpieczna. Jednak nie do końca.

 

Do naszych mieszkań woda płynie rurami, które nie zawsze są w idealnym stanie. Nie wszystkie są regularnie czyszczone bądź wymieniane. Dochodzi do tego, że część zmodernizowanych wodociągów wciąż przesyła wodę do domów starymi rurami. Gdy tzw. kranówka ma kolor brunatny, prawdopodobnie instalacja jest stara. Może to też sygnalizować awarię, podczas której do rur po odłączeniu wody dostało się powietrze. To powoduje wytrącenie się związków żelaza, a woda ma ciemniejszy kolor. Taka usterka nie jest niebezpieczna dla zdrowia, ale warto zgłosić problem.

I tu trzeba wiedzieć, że przedsiębiorstwa wodociągowe odpowiadają jedynie za jakość rur dochodzących do budynków. Na tym ich rola się kończy. Za instalację wewnątrz budynku odpowiada jego administrator, np. gmina, czy wspólnota. Wtedy to w jego obowiązku leży wymiana i oczyszczanie rur. Gdy mieszkamy w domu jednorodzinnym, musimy sami o to zadbać. Warto zapytać hydraulika, co ile lat konieczna jest konserwacja rur. Zwracajmy też uwagę nie tylko na kolor i klarowność wody, ale także zapach. Czasem zmiany są spowodowane obecnością osadu lub związków organicznych i chemicznych, służących do jej oczyszczania i uzdatniania, np. bakteriobójczego chloru. Jeśli mamy nawet niewielkie obawy co do jakości wody w naszych kranach, lepiej ją zawsze przefiltrować.

 

Woda z kranu jest w pełni bezpieczna. Dlatego bez obaw możemy ją pić nawet bez gotowania.

Dzięki surowym normom unijnym i dofinansowaniom na budowę i remonty wodociągów, zrobiliśmy wielki postęp w kwestii jakości wody w naszych domach. W dużych miastach inwestuje się w ujęcia podziemne. W niewielkich likwiduje zaś małe wodociągi i podłącza do większych. To bezpieczne rozwiązanie dla każdego użytkownika wody z kranu. Normy dla dużych wodociągów są bowiem surowsze niż dla mniejszych.

Wodę kontroluje się w nich na okrągło. Dlatego w dużych miastach od lat nie było żadnej awarii wymagającej unieruchomienia wodociągu. Państwowa Inspekcja Sanitarna posiada sieć akredytowanych laboratoriów, z potwierdzonym systemem jakości, odpowiadającym normom unijnym. Nie ma zatem miejsca na żadne przymykanie oka.

Zdarza się czasem niewielkie przekroczenie normy i inspektorzy uznają, że choć niedoskonała, woda nadal jest bezpieczna dla ludzi. Zostaje wtedy udzielone tzw. odstępstwo i wodociąg ma dodatkowy czas na naprawy czy inwestycje. Gdy termin minie, jakość wody musi mieścić się w normie. W 2010 r. w Polsce zanotowano 64 takich sytuacji. Były związane z nadmiarem azotanów, czyli pozostałości po nawozach rolniczych oraz fluorków i niklu. Odstępstwa dotyczą zwykle wodociągów w małych miejscowościach i nie są zagrożeniem dla korzystających z wody.

Można ją pić z kranu, nawet bez gotowania. Problemem są za to prywatne studnie, głównie na wsi, z których korzysta ok. 5 mln Polaków. Są one bowiem nadzorowane tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. po powodzi czy niewyjaśnionych zatruciach.

 

logo starostwo swm logo mjwpu logo sanepid